poniedziałek, 5 listopada 2012

"Kolejny z tych dni..."

                              Życzę wszystkim miłego wieczoru!
                                            MrsFonfel sir Kevin Ziemniaczek :*
   *************************************************************************
Brian westchnął ciężko. Brakowało mu jej, już dziewiąty miesiąc zmagał się z pragnieniem dołączenia do niej. Tę myśl podtrzymywała również świadomość, że był to kolejny z tych dni - pełnych rozpaczy, łez. Rocznice nie były łatwe. Zwłaszcza kiedy obchodziło się je co miesiąc...
Pamiętał to jakby wydarzyło się wczoraj...

Białe płatki raz za razem muskały jej malinowe usta. Biała sukienka układała się podległa żądaniom wiatru. Biały koń bezwiednie doszukiwał się resztek zielonej darni pod powłoką białego puchu. Właśnie wtedy ją ujrzeli. Bladą, zmarzniętą, dawno opuszczoną przez własnego ducha.

Rocznice nie były łatwe, ale pomagały. Pomagały zrozumieć przeszłość i pogodzić się z losem. Rocznice obchodzi się do momentu, w którym zupełnie beznamiętnie położymy różę na zimnym, marmurowym bloku, wspomnimy dlaczego tu przyszliśmy i nie uronimy ani jednej łzy. Wtedy nie potrzebujemy już rocznic. Jednak Brian czuł, że jeszcze przez długi czas będzie musiał wracać do tamtych dni. Na szczęście słońce chyliło się już ku zachodowi, przyjaciel chłopca już szykował się do powrotu. W końcu czekała ich długa droga, a pogada wyraźnie im nie sprzyjała.

4 komentarze:

  1. Łaał, piszesz ... hmm ... nie wiem jak to nazwać :) Zawodowo ? :D
    http://www.fashionbynessy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki:D
    Tak mam jak się rozkręcę, a czasem wychodzą mi jakieś bazgroły przedszkolaka

    OdpowiedzUsuń
  3. I właśnie to kocham! To było coś co uderza do serca,co wzbudza emocje. Takie rzeczy są warte uwagi. Twórz tak dalej:)
    A jak znajdziesz chwilkę żeby przeczytać coś przeciętnego to zapraszam na:
    http://pokochacmarzenia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń